Na bieg wyrwałem się z pracy z Deichmanna. W połowie dnia pojechałem do biura Zawodów, odebrałem numer i pobiegłem. Spontaniczne starty czasem dobrze robią. i są sposobem na podtrzymanie formy, która czasem ucieka przez różne okoliczności.
Bieg zrobiony mocno, mocno crossowa trasa. Czasowo to wyszło 36:13 ale na pewno 10 km nie było, bo byłaby mocna życiówka. Mocno "ciągnąłem" ile fabryka podawała. Zająłem dobre 10 miejsce i jak zwykle otarłem się o podium klasyfikacji wiekowej. Ciągle tak niewiele brakuje. Ale 10 miejsce na 650 zawodników to wynik bardzo dobry i byłem zadowolony.