Witaj wiosno w Myślenicach (77)

Do Biegu myślenickiego przystąpiłem po mocno przepracowanej zimie, gdzie obyło sie bez poważniejszej choroby, czy przeziębienia. Wystartowałem w Triadzie, przeżyłem też mocny trzydniowy obóz (na nim ok 80 km, w tym dwa razy wybieg na Babią Górę).




Myślenice? Oczekiwania? Mocny start po mocnej zimie. Było mocno ale sił na życiówkę zabrakło. Wynik 38:12 (68 miejsce/924).  Trochę wiało, ale nie miało to większego znaczenia.



Komentarze