Nadal na Łodzi do marzeń...(81)



DOZ Maraton Łódź - mój jedenasty maraton.

Królewski dystans, królewskie starcie! Niestety nie dla mnie.



To był start docelowy. Przygotowania rozpoczęły się w grudniu. Przeżyłem biegowy obóz, wiele wycieczek górskich, mnóstwo poświęceń, wyrzeczeń...



Starty treningowe. To wszystkie starty przed maratonem.  do tego startu poświęcił mnóstwo czasu, zrealizowałem setki treningów i wylałem litry potu. Do 32 kilometra szło wg planu...Jednak z perspektywy czasu mam kilka wniosków:

- za szybko wystartowałem 1 km np ok 4:00
- kurczowo trzymałem się "zająca", który biegł nierozsądnie
- pogoda dokuczyła i nie pomagała
- przed maratonem miałem skumulowaną zbyt dużą ilość startów

Kończę: 3:08:45

Komentarze