Ależ to była
bajka. Cudowna. Wygraliśmy!
31 grudnia
ok. godz. 8:45 pod jeden z domów w Nowej Wsi podjeżdża Ford Transit zabiera na
pokład pewien pojazd i postać z miotłą… Godzina 9:00. Dobczyce do pojazdu przy
ul. Piastowskiej wsiada 9 osób. Kolejna osoba i niezidentyfikowane przedmioty
lądują w busie przy ul. Długosza. Ford rusza w stronę Krakowa.
31 grudnia.
Kraków. Godzina 11:00. Przez megafon słychać już z daleka wykrzyczane słowa
„Bieganie to bajka – bajka to my! Dobczycki Klub Biegacza pozdrawia! Bieganie i
czytanie – najzdrowsze zajęcia świata” . Po chwili na płytę Rynku Głównego w
Krakowie wkracza kilkunastoosobowa grupa, a na jej czele Pszczółka Maja i
czarnoksiężnik trzymające baner z napisem „Bieganie to bajka” z tyłu Miś
Tuliś i Fred Flinston ciągnący wózek… Na nim książki, buty do biegania, medale
z biegów, świecąca choinka, pluszaki i wypisane hasła typu: „Biegaj i
czytaj, czytaj i biegaj = żyj!”. Obok pojazdu na którym migał „kogut”
wbiega Syrena, Pan Zagadka, Strach na Wróble (wyprostowane płasko obie ręce
= wymagające przebranie), Pirat, Kościotrup, Baranek i Czarownica. Wielkie
wejście.
Tak się bawią! tak się bawią! Dobczyce!
To była
bajka! Dosłownie. Dobczycki Klub Biegacza zwyciężył podczas sylwestrowego
biegu w Krakowie w kategorii najlepiej przebrany zespół. W biegu
wystartowało ponad 1700 zawodników i zawodniczek z całej Polski. To było
bajkowe przeżycie. Choć bieg trwał dla zwycięskiej ekipy 37 minut (pokonali
wokół plant 5 kilometrów), to uczucie towarzyszące każdemu gdy czyta lub ogląda
bajkę, jest obecne w sercach członków Klubu. Dumni ze zwycięstwa w prestiżowym
biegu rozsławili Dobczyce – wszak podczas biegu nieraz słychać było „tak się
bawią, tak się bawią ! Dobczyce!”.
Zespół Dobczyckiego Klubu Biegacza stanął po raz
pierwszy taki licznie na starcie 11. Krakowskiego Biegu Sylwestrowego. Spośród
członków klubu aż 12 zdecydowało się stworzyć zespół i spróbować wygrać w
kategorii najlepiej przebrany zespół. Ekipa zgłosiła się pod nazwą „Bieganie
to bajka”. Doszło tu do współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną, która
wystawiła do biegu Misia Tulisia i Mobilny Regał, który zmienił się na czas
biegu. Regał wypełniły książki ale również atrybuty biegacza – medale, buty czy
też koszulka Dobczyckiego Klubu Biegacza. Na regale pojawiły się cytaty
zachęcające do biegania i… czytania – czyli „uprawiania” dwóch najzdrowszych
zajęć świata.
Ekipa nie z tego świata
W zespole pobiegli:
- Pszczółka – Anna Drzyzga-Błaszczyk,
- Czarnoksiężnik – Ewa Węgrzyn,
- Pirat – Kamila Ogonowska,
- Kościotrup – Justyna Mistarz,
- Strach na Wróble – Jan Piwowarczyk,
- Baranek – Piotr Korbas,
- Miś Tuliś – Paweł Piwowarczyk,
- Syrena – Marta Łaszczyk-Lichoń,
- Pan Zagadka – Tomasz Kupiec,
- Czarownica – Mateusz Zbrożek,
- Fred Flinston – Tomasz Surmacz.
Ekipie
towarzyszył zespół organizacyjno-medialny DKB czyli niezawodny Marcin Korbas i
Iwona Płoskonka.
– Choć
tworzyliśmy różne postacie, wszyscy stworzyliśmy niesamowitą bajkę –
podkreślała po biegu Kamila Ogonowska.
Dziękujemy
panu Zenonowi Płoskonce z firmy Mini-Bus za bezpłatne użyczenie busa, którym
zespół dojechał na zawody wraz z Mobilnym Regałem. Słowa uznania dla pana
Stanisława wuja Mateusza Zbrożka, który nadał nowe życie Mobilnemu Regałowi,
dorabiając nowe osie na koła i malując wózek. Dziękujemy!